środa, 20 czerwca 2012

Weekendowe robótki

Dzisiaj jeszcze jeden post. Na weekend pojechałam na działkę.  Tam mam więcej czasu na moje robótki. Dziewczyny cały dzień biegają na dworze. I nie wołają ciągle , że coś chcą.

MójTata miał stare drewniane pudło. Wyczyściłam je, odtłuściłam bo lakieru było chyba ze 100 warstw. I zaczełam zabawe z farbami. Póżniej przykleiłam pocztówki i polakierowałam. Pudło  jeszcze nie jest skończone. Bo sama nie wiem co jeszcze tam dodać.

\



A  tu chustecznik dla mojej córeczki. Zrobiony został zgodnie ze wskazówkami córci.



i jeszcze wieszaczek.






A tu butelka po winie i wazon. Pomalowałam je farbą i pocieniowałam cienmniejszym i jaśniejszym odcieniem.


Przykleiłam serwetki i pocieniowałam brązową farbą. Całość polakierowałam.


Tak się prezentuje z drugiej strony.




Na wazon nakleiłam serwetkę z motywem winogron i również zabiezpieczyłam całość lakierem.
Weekend miałam pracwity i bardzo udany. No i najważniejsze pogoda była ładna.
Pozdrawiam Was serdecznie




Prezencik dla Olci

Dzisiaj pokaże Wam  co uszyłam dla mojej chrześnicy.
Śpioszek do powieszenia nad łóżeczko.








Uszyłam jeszcze misiaczka , który najbardziej się  spodobał małej Oli.
I ślimaczka.








niedziela, 10 czerwca 2012

Kotek i misiaczki

W końcu miałam troszkę czasu i zabrałam się za szycie. Skończyłam kotka.
Wykrój jest powiększony .




Tylko te łapki wyszły jakoś śmiesznie jak płetwy. W rzeczywistości są ładniejsze.
A tu zdjęcie do porównania z mniejszym kotkiem.



Koty miały stać w korytarzu ale zostały przechwycone przez moje córki.
No cóż, tak bywa.  Co bym nie uszyła dziewczyny chcą wszystko dla siebie.

Dziewczyny chciały też  misie.  Więc dzisiaj ostro zabrałam się do roboty .
I oto  co uszyłam


Tu też powiększyłam wykrój. Dla porównania z wcześniej uszytym misiem.



Pan i Pani Misiowscy  :-)



I misiaki z innego wykroju.
Misie grubisie.  :-)







niedziela, 3 czerwca 2012

Następny kociak

Chyba mnie ogarnęła koto mania.
Spodobały nam się kotki i postanowiłam uszyć jeszcze.
Te będą stały w przedpokoju.


Nie wiem czy ładniejszy jest sam bez dodatków.
Czy taki jak na dole z guziczkami. Jeszcze się nie zdecydowałam. Na razie guziczki są przypięte na szpilki.



A tu mam przygotowanego kotka do wypchania . Wykrój jest nieco zmodyfikowany. Jest większy .Zobaczymy jak będzie wyglądał gotowy.




Muszę się pochwalić pracami mojej córeczki. Z okazji Dnia Dziecka dostała fajny zestaw do samodzielnego wykonania rameczki.  Forma do odlewu gipsem , farbki itp.
A ,że moja córcia uwielbia takie zabawy była zachwycona.
Oto wyniki  jej pracy:


Super zabawa. Rączki się wyrabiają.
Pomogłam jej tylko przy małych motywach.



Przypomniało mi się ,że mamy jeszcze inne formy kurki , kogucika i aniołka.
To sobie poszalałyśmy.




Aniołki




Gotowy pomalowany aniołek.

Pozdrawiam serdecznie.