Troszkę mnie nie było.
Pochłonęła mnie nowa pasja.
Szydełkowanie.
Wiele razy chciałam się nauczyć szydełkować , ale szybko się zniechęcałam. Moja babcia szydełkuje od wielu lat . W domu mam wiele serwetek , obrusów. Babcia też chciała mnie nauczyć. Mi jednak szło strasznie opornie.
Przyszedł jednak dzień i jakimś cudem zaczęło mi wychodzić.
Zakochałam się bez pamięci w szydełkowych maskotkach.
Powstało już pare a w planach jest jeszcze więcej.
To moje cudaczki.
Pozdrawiam