Moje córeczki bardzo mnie motywują do pracy. Jak uszyję jednego to zaraz jest wojna i druga córcia chce takiego samego zwierzaczka. Pewnego dnia biedny kóliczek nie wyszedł cało z takiej kłótni. Tak się szarpały ,że szaraczek stracił łapkę. Więc nauczona doświadczeniem szyję teraz wszystko razy dwa. W ten sposób unikam niepotrzebnych awantur. I mam spokój i ciszę . A i najważniejsze dzieci są zadowolone i szczęśliwe. Przy okazji nabieram więcej wprawy w szyciu , bo cały czas się uczę.
Wklejam wykrój na ślimaka ( może komuś się przyda):
Ślimaczki szyję z różnych materiałów . Używam kawałków starych spodni i bluzek. U nas w domu nic się nie marnuje.
Etapy szycia . Najpierw szyję ciałka , a później skorupkę. Ozdabiam ślimaczki tasiemkami, guziczkami i wstążkami. Szyję dla nich torebki z filcu.
Oto ciałka
A to skorupki
A to gotowe ślimaki
A to ślimaczek dla koleżanki mojej córci ( dla Asi, musze jeszcze uszyć do niego serduszka)
A następne ślimaczki to własność moich córeczek
Jeden ze ślimaczków ma torebeczkę z małymi guziczkami i wychaftowanymi kwiatkami
Tutaj ślimaczek z filcowym koszyczkiem
A to mój pierwszy ślimaczek , który powstał już dawno temu.
Każdego ślimaczka można uszyć inaczej. Można im zrobić różne buźki, dodać inne dodatki ( guziczki, tasiemki , koroneczki ) co tylko przyjdzie nam do głowy. Taki ślimak to fajny pomysł na prezent dla dziecka. W sklepie takich nie ma. Można je przytulać , postawić na półeczkę a nawet z nimi spać. Każdy malec się ucieszy, nie tylko fan ślimaków.
Pozdrawiam serdecznie.
Cudne te Twoje ślimaczki. Dziękuję za wykrój z całego serducha, tylko napisz mi proszę, jak zszywasz części - tułów i muszelkę, bo nie potrafię tego sobie wyobrazić.
OdpowiedzUsuńNajpierw przyczepiam muszelkę do tłowia szpilkami żeby było równo i tak łatwiej zszywać. Staram się szyć szwem ukrytym. A jak coś mi nie wyjdzie zawsze można na wierzch przyszyć koronkę lub tasiemkę
OdpowiedzUsuńPiękne
OdpowiedzUsuńŚwietne! Zawsze podobały mi się twórcze i nietuzinkowe pomysły. A ten do takich należy! ;) Chyba kiedyś ukradnę, jak będę miała własne dzieci :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!