czwartek, 26 stycznia 2012

Witam wszystkich serdecznie !!!



Długo zwlekałam z założeniem bloga. Nie wiem sama czemu. Zawsze czymś się wykręcałam.
Ale teraz postaram się to nadrobić.


Z zazdrością oglądałam Wasze blogi i podziwiałam zamieszczone tam prace. Któregoś dnia  natrafiłam na Tildy. Tak mnie zauroczyły , że postanowiłam coś uszyć. Te wszystkie króliczki i aniołki są tak słodki , że nie  można się im oprzeć. Problem był tylko taki , że nie miałam maszyny no i nigdy w życiu nie szyłam. Mój mąż mnie zaskoczył i maszynę do szycia dostałam od niego w prezencie. No ale co zrobić z brakiem umiejętności. Pomyślałam w końcu , że maszyna do szycia nie gryzie. Maszynę opanowałam i teraz razem fajnie się nam współpracuje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz