MójTata miał stare drewniane pudło. Wyczyściłam je, odtłuściłam bo lakieru było chyba ze 100 warstw. I zaczełam zabawe z farbami. Póżniej przykleiłam pocztówki i polakierowałam. Pudło jeszcze nie jest skończone. Bo sama nie wiem co jeszcze tam dodać.
\
A tu chustecznik dla mojej córeczki. Zrobiony został zgodnie ze wskazówkami córci.
i jeszcze wieszaczek.
A tu butelka po winie i wazon. Pomalowałam je farbą i pocieniowałam cienmniejszym i jaśniejszym odcieniem.
Przykleiłam serwetki i pocieniowałam brązową farbą. Całość polakierowałam.
Tak się prezentuje z drugiej strony.
Na wazon nakleiłam serwetkę z motywem winogron i również zabiezpieczyłam całość lakierem.
Weekend miałam pracwity i bardzo udany. No i najważniejsze pogoda była ładna.
Pozdrawiam Was serdecznie
Bardzo mi się podobają Twoje prace. Podziwiam za cierpliwość której ja nie mam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Podobają mi się Twoje prace, zwłaszcza te szyte. Ja też dopiero zaczynam przygodę z blogowaniem. Będę obserwować Twój blog. Będzie mi miło, gdybyś zajrzała na mój.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję za odwiedziny. Zwłaszcza teraz kiedy jest ich tak mało.
UsuńTeż przymierzam się do decoupage, ale to jeszcze daleka droga.
Pozdrawiam serdecznie